Szlachetna Paczka


Dogodna lokalizacja
Dogodna lokalizacja

,,Przybrana babcia, przybrany dziadek’’
w połączeniu z Programem Ogólnopolskim
,, Szlachetna paczka’’

 

Wstęp
"Posiadanie wielkiego serca nie ma nic wspólnego z wartością twojego konta bankowego. Każdy ma coś, co może dać innym". Barbara Bush (żona Georga H.W. Busha).
Trochę statystyki
W Polsce 8 milionów Polaków doświadcza ubóstwa i wykluczenia społecznego , blisko 50% osób niepełnosprawnych deklaruje, że nie zawsze starcza im na jedzenie, co czwarty samotny rodzic z powodu braku pieniędzy rezygnuje z wykupu lekarstw dla dzieci, społeczeństwo się starzeje, ludzie starsi pozostają bez pomocy.
Dlaczego bierzemy udział w ,,Szlachetnej Paczce’’ i co ma wspólnego z naszym działaniem ,,Przybrana babcia, przybrany dziadek”.

Organizatorzy ,,Szlachetnej Paczka ‘’ piszą:
1. Nie pomagamy biedzie roszczeniowej. Nie pomagamy tylko dlatego, że ktoś krzyczy.
2. Pomagamy mądrze. Mądra pomoc to taka, dzięki której ludzie sami radzą sobie w życiu. Głupia prowadzi do tego, że ludziom się nie chce.
3. Chcemy, aby wszyscy radzili sobie w życiu. Nie może być tak, że im więcej pomocy, tym więcej potrzebujących.
4. Mentalność wędkarza. Mówi się, że nie ryba, ale wędka. Ale jeśli ktoś nie ma mentalności wędkarza, to sprzeda wędkę i kupi ryby. Jeśli ktoś ma mentalność wędkarza, to weźmie kij i złowi rybę.
5. Wszystkie projekty SZLACHETNEJ PACZKI oparte są na pracy, na mentalności. To jest zmiana trwała. Chcemy, aby ludzie sami radzili sobie w życiu.
6. Chcemy Polaków uczyć jak zarabiać więcej. Jeśli wszyscy będą dobrze zarabiali, nie będzie biedy. To jest nasz ideał.
7. LUBIĘ LUDZI. Nie mówimy o tym, co czujemy. Wydobywamy z ludzi to, co mają w sobie najpiękniejsze. Naszą misją jest służyć ludziom w ich rozwoju: ubogim, wolontariuszom i darczyńcom.

 

 

Aktywizujące metody nauczania
Aktywizujące metody nauczania

18 listopada organizatorzy ,,Szlachetnej Paczki’’ uruchomili bazę rodzin potrzebujących pomocy. I jakie było nasze zaskoczenie…… W bazie rodzin był Pan Władysław (68 l.),który jest samotnie żyjącym, pogodnym seniorem. Pan Władysław, po śmierci żony, od dwunastu lat mieszka sam, w małym, starym domu. Dom otoczony jest nieużytkowanymi budynkami gospodarczymi. Choroba pana Władysława nie pozwala mu na prowadzenie gospodarstwa rolnego. Cierpi on na zaćmę, w znacznym stopniu na jaskrę i barwnikowe zwyrodnienie siatkówki. Początki choroby zaczęły się w 1994 roku. Stopniowo wzrok pogarszał się coraz bardziej. Obecne mężczyzna widzi tylko rozmazane obrazy. Jest to bardzo uciążliwe przy wykonywaniu codziennych obowiązków. Pomimo olbrzymiej wady wzroku i przeżytym zawale, starszy pan stara się funkcjonować normalnie. Zależy mu, aby nie być zależnym od osób trzecich. Sytuacja finansowa pana Władysława nie jest najlepsza. Utrzymuje się on z niewielkiej emerytury i zasiłku pielęgnacyjnego. Po odliczeniu kosztów utrzymania oraz wydatków na leki, zostaje mu niecałe 500 zł. na przeżycie miesiąca. Największym marzeniem pana Władysław jest poprawa wzroku. Marzą mu się także różne wyjazdy i zwiedzanie ciekawych miejsc. Jego największą pasją i talentem jest umiejętność grania na akordeonie. Często jest proszony przez kobiety z Koła Gospodyń Wiejskich o towarzyszenie im i grę na instrumencie podczas różnych uroczystości. Pan Władysław zawsze z uśmiechem na twarzy przyjmuje tę propozycję. Wśród najważniejszych potrzeb pan Władysław wymienił żywność - niezbędną w codziennej egzystencji, środki czystości, które pomogą w utrzymaniu domu i ciepły koc, który umili i ogrzeje w długie, zimowe wieczory.
Postanowiliśmy, że Pan Władysław zostanie naszym przybranym dziadkiem. Od razu uczniowie zrobili promocję działania w szkole, wywiesili plakaty, postawili pudełka na dary oraz puszkę na drobne datki.

 

Zbieranie darów.
Od momentu wyboru naszego dziadka do zakończenia akcji – 7 grudnia, uczniowie ,nauczyciele ,rodzice ,pracownicy szkoły zebrali dary i pieniądze na kwotę około 10 tys. zł. Nie da się tego policzyć. Jeden przyniósł konserwę ,inny kołdrę. Pan Artur Zimnicki rodzic naszej uczennicy zakupił 1 tonę węgla. Nie chciał powiedzieć ile zapłacił, ale wiemy ,że jego cena wacha się od 700 zł do 1200 zł za tonę. Zrobiliśmy 28 paczek a raczej ogromnych pak oprócz wspomnianego zakupu węgla. Została nam jeszcze naprawa akordeonu a zrobimy to szybko, bo Pan Władysław zostanie zaproszony do nas na naszą Magię Kolęd. Chcielibyśmy mu pośpiewać, ale chcemy też coś dla nas:) ,chętnie posłuchamy jego gry na akordeonie.

 

Czas na dostarczenie darów
8 grudnia uczniowie i nauczyciele dostarczyli dary Panu Władysławowi, koordynacją działań zajęli się powiatowi wolontariusze, pomogli nam strażacy.
Wzruszony Pan Władysław spędzi święta najedzony, w ogrzanym mieszkaniu z miłym misiem, podarowanym przez jednego z uczniów. Czy czegoś mu trzeba więcej. TAK!!!!!! Naszej obecności w przyszłości.